Filip Mazurek
Żadnej ulicznej marzanny dziś?
Och, niestety nie. Mimo usilnych poszukiwań wzdłuż rzeki Iny, oraz kilku ładnych godzin spędzonych nie natknąłem się na żadnych topielców...Taka karma ;)
Żadnej ulicznej marzanny dziś?
OdpowiedzUsuńOch, niestety nie. Mimo usilnych poszukiwań wzdłuż rzeki Iny, oraz kilku ładnych godzin spędzonych nie natknąłem się na żadnych topielców...
OdpowiedzUsuńTaka karma ;)