Filip Mazurek
Świetne zdjęcia, świetna wyprawa i jedna rzecz nie daje mi spokoju - ciekawe jak szybko, w czasie takiej wyprawy, ja sama padłabym na zawał ;) Obstawiam rzecz jasna jakies krótkie terminy...
To wszystko kwestia psychiki. Póki ma się odpowiednią motywację można jechać i na drugi koniec świata ;)
Świetne zdjęcia, świetna wyprawa i jedna rzecz nie daje mi spokoju - ciekawe jak szybko, w czasie takiej wyprawy, ja sama padłabym na zawał ;) Obstawiam rzecz jasna jakies krótkie terminy...
OdpowiedzUsuńTo wszystko kwestia psychiki. Póki ma się odpowiednią motywację można jechać i na drugi koniec świata ;)
OdpowiedzUsuń