Wrzesień to chyba lepsza pora na Tatry. Teraz w długi weekend (Boże Ciało + wolne) były tłumy ludzi, w tym dziewuszki wspinające się na Giewont, które wyglądały zupełnie jakby chwilę temu odstawiły drinka i podjęły się wspinania po łańcuchach w balerinkach ;)
Ech zadroszcze, ja dopiero we wrześniu
OdpowiedzUsuńbęde w Kraju, to może uda się wyskoczyć w Tatry...
Miło:)
Wrzesień to chyba lepsza pora na Tatry. Teraz w długi weekend (Boże Ciało + wolne) były tłumy ludzi, w tym dziewuszki wspinające się na Giewont, które wyglądały zupełnie jakby chwilę temu odstawiły drinka i podjęły się wspinania po łańcuchach w balerinkach ;)
OdpowiedzUsuńjak duzo zdjec! :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny secik.
przyjemnie:) pozazdrościć tylko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.